Małżonek częściowo ubezwłasnowolniony nie ma zdolności procesowej w sprawie o rozwód
5 listopada, 2018
0

Rozwód  powoduje rozwiązania małżeństwa. W Polsce do zasady by zawrzeć małżeństwo nie wymaga się uprzedniej zgody organów. Zawrzeć związek małżeński mogą osoby o pełnej zdolności do czynności prawnej.

Powstaje pytanie czy osoba częściowo ubezwłasnowolnione może wziąć ślub oraz czy może wziąć rozwód i czy w tym zakresie występują jakiekolwiek ograniczenia?

Jak wynika z uchwały Sądu Najwyższego  I CR 559/66 z dnia 7 kwietnia 1967 r. osoba częściowo ubezwłasnowolniona może zawrzeć związek małżeński,                    a ubezwłasnowolnienie częściowe z powodu choroby psychicznej albo niedorozwoju umysłowego nie jest kryterium ustawowym oceny zdolności do zawarcia małżeństwa. Oznacza to, że sąd samodzielnie musi ocenić, czy stwierdzona w sentencji postanowienia o ubezwłasnowolnieniu choroba (przyczyna) wyłącza udzielenie zezwolenia ze względu na dobro małżeństwa i zdrowie potomstwa. Wniosek taki wynika z analizy treści przepisów Kodeksu cywilnego oraz Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego.  Jak wynika z powyższego zawrzeć małżeństwo może bez większych trudności osoba częściowo ubezwłasnowolnioną. 

ZUPEŁNIE INACZEJ JEST GDY OSOBA UBEZWŁASNOWOLNIONA CHCE WZIĄĆ ROZWÓD. NIESTETY BY ROZWIĄZAĆ MAŁŻEŃSTWO NALEŻY WYTOCZYĆ SPRAWĘ SĄDOWĄ. 

Pozew o rozwód składa się zgodnie z art. 41 kpc  (…) wyłącznie przed sąd, w którego okręgu małżonkowie mieli ostatnie miejsce zamieszkania, jeżeli choć jedno z nich w okręgu tym jeszcze ma miejsce zamieszkania lub zwykłego pobytu. Z braku takiej podstawy wyłącznie właściwy jest sąd miejsca zamieszkania strony pozwanej, a jeżeli i tej podstawy nie ma – sąd miejsca zamieszkania powoda.”    

Pozew wraz z odpisem składa się na piśmie do Sądu Okręgowego, wskazując przyczyny rozpadu małżeństwa, oraz w przypadku gdy małżonkowie mają wspólne małoletnie dzieci, dodatkowo formułuje się wnioski dotyczące alimentów, pieczy nad dzieci, władzy rodzicielskiej, kontaktów z dziećmi.

Teoretycznie wygląda na to, że pozew o rozwód może wnieść każdy małżonek a drugi może bez problemu być pozwanym o rozwód.  Nic bardziej mylnego. 

Na tle jednej ze spraw sądowych toczących się przed Sądem Apelacyjnym w Białymstoku dotyczącej rozwodu powstał poważny problem czy każdy  z małżonków bez ograniczenia może pozywać lub być pozywanym o rozwód.  Wątpliwości powstały na gruncie rozwodu, w zakresie którego jeden z małżonków był częściowo ubezwłasnowolniony. 

Rzecznik Praw Obywatelskich, który przystąpił do udziału w sprawie, argumentował przed Sądem Najwyższym, że skoro osoba częściowo ubezwłasnowolniona może w myśl kodeksu rodzinnego i opiekuńczego zawrzeć małżeństwo bez ograniczeń, to również ma prawo do skutecznego wytoczenia powództwa lub bycia pozwanym w procesie o rozwód.

Zgodnie z art. 16 § 1  ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz. U. z 1964 r. Nr 16, poz. 93 z późn. zm.), osoba pełnoletnia może być ubezwłasnowolniona częściowo
z powodu choroby psychicznej, niedorozwoju umysłowego albo innego rodzaju zaburzeń psychicznych, w szczególności pijaństwa lub narkomanii, jeżeli stan tej osoby nie uzasadnia ubezwłasnowolnienia całkowitego, lecz potrzebna jest pomoc do prowadzenia jej spraw. 

Dla osoby częściowo ubezwłasnowolnionej ustanawia się kuratora. Osoba częściowo ubezwłasnowolniona nie ma pełnej zdolności do czynności prawnej. Nie mniej zdolność do czynności prawnej nie jest tożsama ze zdolność procesową, są to dwa różne pojęcia i wywierają różne skutki. 

Prawo do pozywania albo bycia pozwanym w procesie na gruncie postępowania sądowego nazywa się zdolnością procesową.

Na tle badanej sprawy, w oparciu o szereg przepisów i wykładnię systemową oraz celowością tych przepisów, w tym kodeksu cywilnego, kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, kodeksu postępowania cywilnego, Sąd Najwyższy w uchwale                    III CZP 66/17 z dnia 21 grudnia 2017 r. wskazał, że małżonek częściowo ubezwłasnowolniony nie ma zdolności procesowej o rozwód, co oznacza że nie może pozywać i nie może być pozwanym. 

Skutkiem powyższego jest to, że częściowo ubezwłasnowolniony może zawrzeć małżeństwo.  Nie może jednak samodzielnie wystąpić z pozwem rozwodowym, musi to za niego zrobić kurator. Natomiast w procesie, w którym byłby pozwanym, musi być reprezentowany przez kuratora. 

Sędzia Paweł Grzegorczyk uzasadniał uchwałę powołując się na art. 12 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, według którego osoba dotknięta chorobą psychiczną albo niedorozwojem umysłowym (niepełnosprawnością intelektualną) nie może samodzielnie zawrzeć małżeństwa. Zawarcie związku w takiej sytuacji wymaga zezwolenia sądu. 

Ponadto zdaniem Sądu Najwyższego przyjęcie, że osoba częściowo ubezwłasnowolniona ma zdolność procesową we wszystkich sprawach wynikających z tej czynności prawnej, jaką jest zawarcie małżeństwa, oznaczałoby uznanie zdolności do czynności procesowych – wbrew intencjom ustawodawcy odzwierciedlonym w art. 65 § 2 kpc – nie tylko w sprawach o rozwód, ale i związanych z alimentami, władzą rodzicielską czy kontaktami z dziećmi pochodzącymi z tego małżeństwa. 

Zdaniem Sądu Najwyższego taka wykładania  jaką reprezentował Rzecznik Praw Obywatelskich nie ma podstaw, stąd Sąd Najwyższy orzekł jak w uchwale.  

Uchwała została opublikowana, jej sentencję można znaleźć na stronie Sądu Najwyższego